96351
Book
In basket
Planeta według Kreta / Jarosław Kret. - Warszawa : Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011. - 277, [3] s. : il. kolor. ; 21 cm.
Jarosław Kret w swojej działalności reporterskiej i dziennikarskiej przemierzył niemal cały świat! Od lat łączy pracę i życiową pasję. Ma w sobie potrzebę ciągłego odkrywania świata. Był w miejscach bliskich i popularnych, jak Alpy czy Wenecja, ale też bardzo odległych i egzotycznych, jak Malediwy lub Madagaskar. Chętnie dzieli się wrażeniami ze swoich wypraw. W najnowszej książce zabiera czytelników do miejsc szczególnie mu bliskich. W ujmujący sposób opowiada o niezwykłych zabytkach, osobliwych zwyczajach, a przede wszystkim niepospolitych ludziach, których spotkał, ich zajęciach i tradycjach. W kolejnych rozdziałach jak w kalejdoskopie zmieniają się barwne obrazy: Tunezja, Egipt, Argentyna, Syria, Mauritius... Autor niezwykle zajmująco ukazuje magię świata, odkrywa przed nami nieznane, zaskakuje ciekawostkami. W miejscach, o których wydawałoby się napisano już wszystko, odnajduje zapomniane historie. Nie pomija też tematów istotnych dla danej kultury, przybliża na przykład rolę kobiety w krajach arabskich. W swoich relacjach z podróży nie zapomina również o wątkach polskich opisując pracę polskich misjonarzy na Madagaskarze i archeologów w Libanie.
"Kocham podróże. Wszędzie spotykam Fantastycznych ludzi, z niektórymi przyjaźnię się już od lat. Czasem to misjonarz, czasem lokalny sprzedawca pamiątek, hotelarz lub archeolog, a nawet szaman. Lubię ludzi, rozmawiam z nimi, poznaję ich zwyczaje, wierzenia i codzienne życie. Cięgle smakuję świat. Są w nim magia, inspiracja, niesamowite emocje... Zapraszam w podróż do moich ulubionych miejsc. Niektóre sami widzieliście, inne to kompletna egzotyka. Zobaczcie je moimi oczami."
Availability:
Wypożyczalnia dla Dorosłych
There are copies available to loan: sygn. 91 [lok. Wypożyczalnia dla Dorosłych] (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again