á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Anna Olszewska już we wstępie zaznacza, że inspiracją do stworzonej przez nią powieści kryminalnej były autentyczne wiadomości prasowe o odnalezionych w opuszczonej chacie kartonach z dziecięcymi kośćmi. Ha, więc już od początku można poczuć lekki dreszczyk emocji. (...) ..
Igor Schutt to poczytny autor kryminałów, który sam też ma na sumieniu kryminalną przeszłość. Jego przyjazd w okolice Czorsztyna zbiega się z serią brutalnych morderstw młodych kobiet. Igor trafia na tajemnicze ślady, które ktoś mu umyślnie podsyła. Próbuje na własną rękę prowadzić śledztwo i ma przeczucie, że obecne morderstwa mogą mieć coś wspólnego ze spaleniem sprzed dziesięciu laty starej gospody. W pożarze zginęły wówczas dwie osoby - rodzice Dobrochny i Janka. Czy rodzeństwu grozi obecnie niebezpieczeństwo?
W tym samym czasie młodzi aspiranci z wydziału kryminalnego Piotr Kurpiel i Anna Zdrojewska prowadzą dochodzenie w sprawie seryjnego mordercy. Jednak ich śledztwo nieustannie torpeduje sam szef komisarz Ryszard Małecki. Starzy mieszkańcy osady na półwyspie Stylchyn również zdają się być małomówni. Nad okolicą wisi jakaś tajemna zmowa milczenia.
Początek powieści to wydawać by się mogło dość zagmatwana plątanina różnych spraw teraźniejszych i z przeszłości. Choć Igor Schutt to główny bohater, musi on jednak co jakiś czas oddawać to miano młodym policjantom: Annie Zdrojewskiej lub Piotrowi Kurpielowi. Swoje myśli uzewnętrznia też Dobrocha i trochę nieco komisarz Małecki. To nieco komplikuje narrację, ale gdy akcja przyśpiesza czytelnik daje się ponieść rwącemu potokowi zdarzeń. Czas ucieka, jezioro odkrywa w końcu swoje tajemnice, ale kto jest mordercą? Najciemniej jest pod latarnią, więc czytelnika zgodnie z klasyką gatunku zapewne czeka zaskakująca niespodzianka.